Jakub Ćwiek
'' Rykiem silników, hukiem wystrzałów i głośnym: BANGARANG! – tak zwiastują swoje przybycie Zagubieni Chłopcy, najbardziej niezwykły gang motocyklowy na świecie. Niegdyś wierni towarzysze Piotrusia Pana, dziś odziane w skórzane kurtki zakapiory pod wodzą zabójczo seksownej Dzwoneczek. Zrobią wszystko, by przetrwać… i dobrze się przy tym bawić. Bez względu na cenę.
Jakub Ćwiek powraca z nową wystrzałową historią! Przekonajcie się, co wyjdzie z połączenia ciężkiego klimatu rodem z popularnego serialu Sons of Anarchy z bajkowymi postaciami klasycznej powieści Jamesa M. Barriego Piotruś Pan. Ilustracje do książki wykonał Robert Adler. ''
Któż nie zna bajki o Piotrusiu Panie ? Od wielu, wielu lat napotykamy ją w telewizji, jak i w wszelkich bibliotekach. W takim w razie, czy to możliwe by istniała taka osoba ? W to wręcz wątpię, ale dla upewnienia opowiem Wam o niej w wielkim skrócie.
W odległej krainie położonej głęboko w naszej wyobraźni żyją chłopcy, których niestety nieustannie ściga zły kapitan Hak. Jednak dzieci nie zważając na niego doznają wielu fantastycznych przygód. Wraz z wróżkami, syrenami i innymi istotami z każdym dniem odkrywają nowe zakątki swej krainy.
Zaraz, zaraz ... Czy aby to jest prawdziwe ? Czy to możliwe, by istniała tak wesoła kraina ? Czy jednak świata nie spowijał mrok i smutek ? Czy dowódcą może być mały, latający chłopiec ? A może jest to Dzwoneczek w wersji dorosłej, seksownej ''mamuśki'' ? Może zamiast latać, chłopcy gnali na swych wspaniałych motorach ? W życiu współczesnym zapewne wspaniały świat przybrał właśnie taką budowę.
Stali bywalcy bloga z pewnością wiedzą, iż miałam zaszczyt spotkać się z twórczością pana Jakuba właśnie w ubiegłe wakacje. Kłamca oczarował mnie niebywale - cudowne postacie, ciekawa fabuła i ten supersupersuper styl. Jednak czy i takie odczucia mam co do Chłopców ?
Dzwoneczek, Pierwszy, Drugi, Kruszyna, Milczek, Stalówka i Kędzior to główni bohaterowie naszej powieści. Każdy z nich posiada odmienny charakterek, choć i łączy ich wiele, wiele niestety negatywnych cech. Są impulsywni, bezwzględni, złośliwi, a nawet i mogę powiedzieć, iż bezduszni. Zapewne ich charaktery nie należą do najłatwiejszych, ale mimo wszystko w głębi serc możemy odnaleźć współczucie, miłość i ... tęsknotę. Lecz za czym ? Co może sprawić, iż najodważniejszy osiłek miewa chwile słabości i popłakuje na ramieniu swej matki ? Czy to brat, siostra, wuj, ciotka, dziadek, babcia, żona, mąż ? Czy to ktoś z rodziny ? Ah, właśnie, nie zapominajmy o dziecku! Takie osiłki, jak nasi bohaterzy zostają, właśnie przez dzieci spętane sidłami dobroci.
Jak można przypuszczać akcja wręcz kipi od zabójstw, wybuchów, motorów i typowych ''lasek''.Wszystko dzieje się tak szybko, iż człowiek nie jest w stanie się zorientować kiedy przekroczył granicę tego wielkiego, wielkiego szaleństwa. A jest to naprawdę ogromne szaleństwo. Na każdej stronie znajdujemy się w innej rzeczywistości. Skaczemy po stronach, równocześnie podróżując po coraz to innych światach. Raz jedziemy motorem, raz podróżujemy w powietrzu, raz w podziemiach, raz pieszo, kiedy indziej jedziemy autobusem, lub samochodem. Szaleństwo, czyste szaleństwo!
Wręcz ubóstwiam styl pisania pana Jakuba, choć muszę przyznać nie przepadam za tak wielką brutalnością. Takie pismo naprawdę trzeba polubić. Wszystko zależy wyłącznie od zamiłowania człowieka. Naprawdę wątpię, by ktoś przekonał się właśnie do stylu tego autora właśnie dzięki moim słowom. Co innego - historia. Do tego można przekonać się o niebo szybciej. A właśnie historia jest godna naszej uwagi. Piotruś Pan ? Śmiertelne portale ? Genialny, niesamowity pomysł, choć niestety niezbyt dobrze wykorzystany. Zbyt mało intrygujących chwil, szczegółów, zbyt mało skomplikowanych sytuacji. Dzięki temu nad książką nie można ahać i ohać, co to, to nie. Absolutnie. Powieść straciła wiele na powyższych aspektach. Ale nie martwcie się - dzięki temu dostaliśmy coś lekkiego i pogrążającego w zadumie.
Książkę jak najbardziej polecam. Kto jeszcze nie zapoznał się z Chłopcami niech jak najszybciej leci po swój własny egzemplarz idealny na nudne i dłużące się wieczory. Zawłaszcza te najchłodniejsze.
Moja ocena:
7/10.
Za egzemplarz recenzyjny dziękuję wydawnictwu SQN.
Mam w planach :)
OdpowiedzUsuńSłyszało się już o tej pozycji, ale jakoś nie miało się do niej przekonania. Może kiedyś sięgnę.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i uwielbiam :) Fajnie zrobieni bohaterowie, brak nudy i klimat tej serii Ćwieka mną zawładnęły, pewnie dlatego, że jest ona napisana "z pazurem". Na półce mam już trzeci tom i niebawem biorę się do jego czytania :)
OdpowiedzUsuńRównież Chłopców pokochałam od pierwszego spotkania ;) Nie miałam pojęcia, że tak mi się spodoba!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tej książki, ale autora znam i pisze ciekawym stylem :)
OdpowiedzUsuńMam w planach poznanie twórczości autora.
OdpowiedzUsuńOstatnio skończyłam czytać inną książkę Ćwieka - ,,Kłamca". Również polecam :)
OdpowiedzUsuńMimo twej dobrej oceny, jakoś nie mogę się przemóc do tej pozycji :)
OdpowiedzUsuńDebby z http://myslamipisane.blogspot.com/
Mam w planach i pewnie kiedyś ją przeczytam. Obecnie mam co czytać, więc "Chłopcy" zeszli na drugi plan.
OdpowiedzUsuńĆwieka nie czytałam jeszcze w ogóle, ale po ilości recenzji Chłopców jaka zalała internet jestem pozytywnie nastawiona do jego twórczości. Liczę, że się nie zawiodę, bo cenię polskich fantastów ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję rozpocząć tę serię, ale nie wiem kiedy znajdę dla niej czas. Jak na razie się na to nie zapowiada.
OdpowiedzUsuńMyślałam o przeczytaniu tej serii i jeśli wpadnie mi w ręce to z chęcią to zrobię. ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, przeczytam. Dużo dobrego słyszałam na temat Ćwieka, stęskniłam się za polską fantastyką, no i jeszcze taka pomyślna, dobrze napisana recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Niedawno przeczytałam i powiem ci, że jestem zachwycona i stylem autora, i klimatem Chłopców :D
OdpowiedzUsuńPrzeniesienie popularnej załogi w motocyklowe klimaty wydaje się brutalna, ale na tym polega życie. Dzieci dorastają i stają się swoimi przeciwnościami sprzed lat, więc nowa opowieść może okazać się ciekawa :)
OdpowiedzUsuń