Tytuł: Folwark Zwierzęcy
Autor: George Orwell
Przekład: Szymon Żuchowski
Kategoria: Literatura klasyczna
Wydawnictwo: W.A.B.
Liczba stron: 144
Ocena: 8/10
Czy nasze społeczeństwo jest dobrym wytworem natury? Czy jednak jesteśmy zapalnikiem nadchodzącej apokalipsy? Wydaje mi się, że zadałam naprawdę straszne pytania, na które sama do końca nie umiem odpowiedzieć. Jest tyle powodów, by docenić nasze społeczeństwo, uznać naszą inteligencję i systemy, które tworzymy. Jednak te powody zostają postawione pod olbrzymim znakiem zapytania, gdy zaczynam zastanawiać się nad naszym działaniem na przestrzeni tysięcy lat, by zacząć dalej myśleć wyłącznie o przyszłości. A ona przecież nie zapowiada się, aż tak kolorowo, jak mogłoby się pozornie wydawać. Jedno jest w mojej opinii pewne – nasze istnienie zaczyna mieć zbyt duże znaczenie.
Folwark Dworski nie różni się zbytnio od innych folwarków. Jednak pewnego dnia coś zaczyna się zmieniać, coś, co ostatecznie doprowadza do rewolucji i przyjęcia folwarku przez zwierzęta. Od tej chwili jest to już Folwark Zwierzęcy. Dla zwierząt zaczyna się nowa era – lepsza era. Jak mieszkańcy folwarku poradzą sobie z obowiązkami? Jakie będą między nimi kontakty? I jak ostatecznie potoczą się ich losy?
Jest to moje drugie spotkanie z „Folwarkiem Zwierzęcym”. Pierwszy raz czytałam tę książkę około rok temu i byłam tym faktem mocno podekscytowana, gdyż jest to jednak klasyk sam w sobie, a George Orwell jest do dzisiaj wybitnie szanowanym pisarzem. Chciałam zrozumieć, skąd pochodzi fenomen jego twórczości. Gdy po raz pierwszy przeczytałam tę krótką powieść, bardzo ją doceniłam, lecz mimo to nie zrozumiałam, skąd aż tak wielka sława. Między innymi z tego względu postanowiłam zapoznać się ponownie z „Folwarkiem Zwierzęcym”. Miałam nadzieję, że tym razem jeszcze inaczej go odbiorę, że upływ tego czasu pozwolił mi na inne spojrzenie. Niestety tak się nie stało i w dużej mierze ta opinia jest powtórzeniem mojej pierwotnej opinii.
Z rzeczy pochodzących z warsztatu – podoba mi się styl pisarki Orwella. Ma w sobie płynność, spójność i łatwość odbioru pod względem podążania za treścią. Jak łatwo się domyślić, całość jest metaforą, więc cieszę się, że na samym poziomie językowym można znaleźć proste elementy. Dzięki temu czytelnik spokojnie może się skupić na samej fabule i poszukiwaniu symboliki. „Folwark Zwierzęcy” czyta się błyskawicznie, a jedyna trudność w tym aspekcie pojawia się wyłącznie przy przedmowie, która swoją drogą jest bardzo wartościowa i zwraca uwagę na wiele ważnych elementów.
Pod względem treści, tematyki i wspomnianej symboliki sprawa mocno się komplikuje. Myślę, że pierwszy problem pojawia się przy zasobach wiedzy czytelnika. To jest książka, która może być odczytywana na wielu poziomach i jednym z nich – w moim mniemaniu wyjątkowo istotnym – jest znajomość systemów politycznych oraz historii różnych państw. Oczywiście jestem zdania, że inteligentny czytelnik, jeśli nawet nie posiada tej konkretnej wiedzy, to może nadal wyciągnąć z powieści symbole istotne i skłaniające do wyjątkowo głębokich przemyśleń. Jednak ta wiedza sięga jeszcze jeden poziom wyżej. Tak to przemyślenia odnoszą się do tu i teraz, w przypadku znajomości odpowiednich faktów można odnieść to do przeszłości i wyciągać wnioski odnośnie przyszłości. A jestem przekonana, że to, co obecnie piszę, to nie koniec możliwości przedstawianych przez tę pozycję literacką. Po prostu moja wiedza i być może dojrzałość są jeszcze zbyt ograniczone, by dotrzeć do niektórych symboli lub konkretnych odniesień. Niemniej po ponownym przeczytaniu „Folwarku Zwierzęcego” pojawia się w mojej głowie wiele myśli na temat naszego społeczeństwa, systemów, które tworzymy i dążeń. Jedno jest pewne – autor przedstawił potworną wizję zniszczenia, okrucieństwa i zepsucia ludzkości. Czy naprawdę jesteśmy, aż tak źli? Mam nadzieję, że nie.
Ostatecznie po różnorodnych przemyśleniach cieszę się, że jeszcze raz wróciłam do tej książki George Orwella. Daje ona impuls do niezmiernie ważnych refleksji, a być może nawet do słusznego działania. Takie książki niosą olbrzymią wartość. Dlatego w bliskiej przyszłości na pewno zapoznam się z innymi dziełami pisarza.