Autor: Anna Niedbał
Seria: Zakaz!
Tom: I
Kategoria: Fantastyka
Ilość stron: 117
Ocena: 6.5/10
Angelika jest zwykłą dziewczyną, która uczęszcza do liceum, ma przyjaciółki oraz swoje własne problemy. Typowa nastolatka można by powiedzieć, jednakże to wszystko tylko pozory. Angelika jest wybranką – ma niesamowitą umiejętność, o której nikt nie wie. Widzi duchy w czyśćcu i pomaga im iść albo do nieba, albo do piekła. Od lat pilnie wypełnia swoje zadanie, lecz pewnego dnia na jej drodze pojawia się chłopak o czekoladowych oczach. Wyróżnia się od innych ludzi. Angel – bo tak na nią mówią przyjaciele, ma dziwne przeczucia co do niego. Gdy się spotyka z nim oko w oko wszystko się zmienia. Kim jest chłopak o czekoladowych oczach? Kim naprawdę jest Angel? I co ją czeka w przyszłości?
Gdy po raz pierwszy natknęłam się na tę książkę, nie miałam pojęcia, o czym jest. Jedynie wiedziałam, że jest to fantastyka. Nic poza tym. Jednakże nie sprawdzałam, o czym jest dokładnie. Bez żadnej wiedzy zaczęłam ją czytać. Chciałabym widzieć swoją minę, gdy uświadomiłam sobie, że jest to paranormal romance. Ostatnio powieści z tego gatunku pojawiają się masowo na zagranicznym rynku, co powoduje, że i u nas pojawiają się w dużych ilościach. Lecz polskie paranormal romance? Tego jeszcze nie było. Polscy autorzy raczej nie zapatrują się na ten podgatunek fantastyki. Jest ich naprawdę mało. Dlatego bardzo się ucieszyłam, że nareszcie mamy coś własnego. Czy naprawdę musimy czytać tylko powieści zagraniczne, gdy w Polsce jest wiele młodych pisarzy, którzy przez nasze zagraniczne upodobania, nie mogą się wybić? Pewnie pomyślicie, że powieść nie jest tak to dobra, jak te amerykańskie, czy angielskie. Nie nastawiajcie się źle! Tym bardziej że ta powieść spokojnie im dorównuje.
Sam pomysł jest dość oryginalny, co jest wielkim plusem książki. Co prawda spotykamy się w różnych powieściach z motywem duchów, jednak tu jest przedstawiony w wyjątkowy i uważam, że niepowtarzalny sposób. Musiałabym zdradzić zbyt dużo z fabuły, by przytoczyć przykłady. Lecz mam nadzieję, że zaufacie mi na słowo. Świat, który wykreowała Ania Niedbał jest fascynujący. na razie dowiaduje się o nim tylko z opowiadań i krótkich wydarzeń, ale na pewno zostanie on jeszcze bardziej dopracowany i przedstawiony nam w kolejnej części.
Poza tym w tej powieści pojawiają się istoty pozaziemskie. W wielu książkach fantasy również one występują, ale tu są to nowe i stare istoty. Możemy spotkać wampira, wilkołaka, czy wyrocznię, ale przedstawione w swój własny sposób. Bardzo mi się spodobało, że autorka nie powieliła schematu typowych zachowań tych postaci, tylko połączyła je, wymyśliła własne i mimo tej samej nazwy stworzyła coś nowego.
Styl autorki jest typowy dla tego rodzaju książek. Nie jest od górnolotny, czy dopracowany wieloma środkami stylistycznymi, jednakże nie jest też irytująco prosty i banalny. Jest naturalny i niewymagający od nas wielkiego skupienia. Niestety nie polubiłam głównej bohaterki. Jest nie do końca wykreowana. Na podstawie tej książki nie umiałbym wymienić więcej niż pięć cech, które określiłyby Angelikę. Akurat na tym polu bardzo się zawiodłam. Spodziewałam się silnej i nietypowej bohaterki, która dostała wyjątkowo trudne zadania w swoim życiu. W książce tego nie odczuwałam. Lecz mimo to olbrzymim plusem jest brak nastoletnich "refleksji". Oczywiście pojawiały się, co jakiś czas, ale nie były to beznadziejne wynurzenia nastolatki, która ma ciężkie życie.
Książka podobała mi się. Nie jest to ambitna książka, którą czyta się nie tylko dla rozrywki. Jest to powieść młodzieżowa, która pozwala spędzić miłe i przyjemne chwile na czytaniu. Jest idealna, by się odprężyć. Jeśli chcecie odpocząć od ciężkich lektur, to właśnie ją Wam polecam.
Za możliwość poznania niezwykłego świata dziękuję bardzo Autorce – Annie Niedbał
Książka przeczytana w ramach wyzwania:
E-book można nabyć za darmo TUTAJ!
No proszę. Zrecenzowałaś książkę mojej koleżanki z roku wcześniej niż ja ^^ Wstyd mi.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kobiecymi bohaterami, ale Twoja recenzja mnie zachęciła. Jak tylko przerzedzi się mój stosik do przeczytania, to się za nią rozejrzę.
OdpowiedzUsuńPS. Pierwszy raz tu zajrzałam - bardzo ładnie i przyjemnie masz na blogu, na pewno zagoszczę na dłużej. :)
Zaintrygowałaś mnie :D
OdpowiedzUsuńKróciutka, wydaje się ciekawa. Jak uporam się z stosami na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńWow, okładka genialna jak dla mnie :) ja paranormal romance chyba nigdy jeszze nie czytałam, ale zachęciłas mnie jak nic ;) no i tej okładce trudno się oprzeć...
OdpowiedzUsuńDrugim akapitem bardzo podniosłaś mnie na duchu - dziękuję. W Polsce jest wielu młodych uzdolnionych ludzi którzy kiedyś dopną swego i pokażą całemu światu na co ich stać. Wierzę w to z całego serca. Może kiedyś uda mi się sięgnąć po tą książkę. :)
OdpowiedzUsuńPiszesz tak, że w tej chwili chciałabym ją przeczytać. Przerobiłam już dużo pranormalnego romansu i stwierdzam, że nie każdy jest dobry, a niektóre wręcz fatalne i obłudne. Być może byłoby to coś lepszego niż "Sookie Stakchouse", przynajmniej jeśli chodzi o styl pisania, a nie samą treść i zamysł. Bo przyznać muszę, że książki Charlaine Harris doprawdy wyglądają tak, jakby w życiu nie widziały polonisty czy korektora.
OdpowiedzUsuńBardzo kojarzy mi się z "Pośredniczką" Meg Cabot. Nie wiem, czy to źle czy dobrze, ale "Pośredniczka" mi się bardzo podobała, więc lecę ściągnąć ebooka Zakazu ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
http://worldofbookss.blog.pl/
W ogóle nie moje klimaty. :)
OdpowiedzUsuńLubię fantastykę i polskich autorów, dlatego w wolnej chwili dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńCzegoś takiego jeszcze nie było. Podoba mi się. :D
OdpowiedzUsuń~Księżycowa Pani
Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką... nigdy o niej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńMogę przeczytać. Szczególnie, że e-book jest darmowy :)
OdpowiedzUsuń