Marissa Meyer
'' Orientalny Pekin przyszłości przynosi barwny, hałaśliwy krajobraz miasta, który ciekawi niejednego Europejczyka. „Sagi księżycowe. Cinder” Marissy Meyer wywraca do góry nogami wizerunek Państwa Środka.
Wraz z Cinder główną bohaterką znajdujemy się w zdziesiątkowanym przez śmiertelną plagę mieście. Dziewczyna jest cyborgiem o tajemniczej przeszłości, jednocześnie obywatelem drugiej kategorii. Sprawę komplikuje piętno nałożone na nią przez macochę, jakoby była winna śmierci swojej przyrodniej siostry. W jej życiu niespodziewanie pojawia się książę, który nalega by wybrała się z nim na bal. To jednak jest niemożliwe, gdy okazuje się też, że ona sama jest zaginioną księżniczką śmiertelnych wrogów mieszkańców Ziemi. ''
'' Cinder '' to książka opowiadająca o nastoletniej Cinder, która w wyniku groźnego wypadku została przeobrażona w cyborga. Nie pamięta rodziców - wie tylko, że zginęli w pewnym wypadku, dlatego mieszka z macochą i jej 2 córkami, której mąż zaadoptował nastolatkę. Cinder przez całe życie jest samotna. Nikt nie potrafi pałać do niej miłością, przez metalowe kończyny, dlatego jej jedynym towarzyszem życia jest skonstruowany przez nią robot. Jednak po jakimś czasie to się zmienia. Pewnego dnia na targu Cinder poznaje księcia, który silnie walczy o jej względy, przez co wielokrotnie zaprasza ją na bal. Jednak ta odmawia, bo gdy książę dowie się, że jest cyborgiem jej rozpacz nie będzie znała granic. Czy książę dowie się jaką tajemnicę skrywa Cinder ? I dlaczego tak naprawdę została cyborgiem ?
Książkę poleciły mi znajome, które wręcz wymusiły na mnie jej przeczytanie. I muszę powiedzieć, że gdyby nie one raczej nie sięgnęłabym po książkę. Okładka, niby ładna, ale mnie nie oczarowała, a opis jakoś nie dotarł do mego serca. Ale jednak przeczytałam całą książkę. I bardzo dziękuję dziewczyną, że zmusiły mnie do sięgnięcia po Sagę Księżycową.
Co najważniejsze powieść została stworzona na podstawie baśni pt. '' Kopciuszek '', z czego chyba najbardziej jestem ucieszona. Uwielbiam takie książki. W każdej z nich można znaleźć wyniosły, uwielbiany przeze mnie język. Jednak tutaj go nie odnajdziemy, co jest wielkim minusem. Popularna historia o miłości została wykreowana na współczesną odmianę typu paranormal i już całkowicie nie skupia się na nieszczęśliwej miłości. Co jest następnym plusem.
Główna bohaterka jest na swój sposób irytująca. Ale nosi w sobie pewien urok, który chyba każdy jest w stanie dostrzec. Cinder posiada nadzwyczaj osobliwy charakter, a jej zachowanie stawia w naszych myślach wielki znak zapytania. Dlaczego tak postępuje ? Bo w przeciwieństwie do oryginalnego Kopciuszka, ta bohaterka od samego porządku jest nieznośna, ale odważna.
Muszę przyznać, że książka jest nadzwyczaj oryginalna, a powieść reprezentuje bardzo ważne wartości. Odnajdziemy tam miłość, strach, cierpienie. Ujrzymy jak to jest próbować przez całe życie utrzymać się w pozytywnym wcieleniu i po paru latach ciężkiej pracy poczuć, jak własny umysł rozsypuje się na tysiące żałosnych kawałeczków. A wtedy wszystko traci swe prawdziwe znaczenie.
Jednak czegoś mi tam zabrakło. Ale nie mam pojęcia jak to nazwać. Po prostu pierwsza część zbytnio mnie nie zadowoliła. Zobaczymy jak to będzie z 2.
Książkę jak najbardziej polecam. Zostałam pozytywnie zaskoczona, choć prosty język autorki pozostawia wiele gorzkiego posmaku. Ale myślę, że inne ważne czynniki to zatuszują. Po 1 części mam wielką chęć na następne tomy i mam nadzieję, że wy także doznacie takiego czucia. Miłego czytania ! :)
Moja ocena :
7,5 / 10
Książka bierze udział w wyzwaniu :
Heh, chyba zdecyduję się przeczytać tę pozycję ! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńkawa-i-ksiazka.blogspot.com/
Narobiłaś mi smaku i to niemałego. Do tej pory obok Cinder przechodziłam obojętnie, sama nie wiem dlaczego. Chyba natknęłam się na nią w okresie, w którym zaczęłam cierpieć na przesyt paranormali i prawdopodobnie dlatego ją sobie odpuściłam. Dopiero teraz dotarło do mnie, że nie pokusiłam się nawet o przeczytanie opisu na okładce, mądra ja.
OdpowiedzUsuńNowoczesna historia kopciuszka, też uwielbiam takie rozwiązania ^^ W dzieciństwie byłam wielką fanką baśni i lubię sięgać po ich teraźniejsze odwzorowania. Nie spotkałam się jeszcze z bohaterką cyborgiem, co działa jako dodatkowy plus. Szkoda tylko, że wydała Ci się nieznośna, mam nadzieje, że jej osobowość nie zepsuje mi całej przyjemności czytania. Rzeczywiście trudno spotkać teraz bohaterów, których pokochałoby się całym sercem już od pierwszych stron powieści. Czuję się zachęcona i postaram się niebawem przeczytać!
Pozdrawiam,
Miss Whisper
Zbyt mało realna fabuła, żebym się na nią skusiła :) Bardzo dobra recenzja :)
OdpowiedzUsuńJak czytałam opis to od razu skojarzyłam z bajką Kopciuszek :) Może być ciekawe :)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam w planach, ale sama nie wiem... Może to już nie mój klimat, chociaż baśniowe opowieści lubię.
OdpowiedzUsuńnie wiem ale jakoś ta postać cyborga nie przemawia do mnie...
OdpowiedzUsuńDo mnie również....
UsuńNie podobają mi się te nasze polskie okładki... Nie podobają. ;)
OdpowiedzUsuńChyba książka nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie. Książka fajna, ale jednak brakuje czegoś co by sprawiło, że historia byłaby wyjątkowa. Przez to zrezygnowałam z czytania 2 części, nie mówiąc o tym, że wydawnictwo zrezygnowało z wydania ostatniej, 3 części trylogii.
OdpowiedzUsuńWiele razy przechodziłam obojętnie obok Cinder w księgarni, miałam wrażenie że poza piękną okładką ta książka nie jest w stanie nic więcej mi zaoferować. Teraz po Twojej recenzji mam mętlik w głowie, chyba trzeba będzie na własnej skórze przekonać się co ta książka ma mi do zaoferowania
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się na nią zdecyduję ;)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu czytałam bardzo negatywną recenzję tej książki i muszę przyznać, że mnie zaskoczyłaś i dałaś do myślenia... Może niepotrzebnie ją skreśliłam.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś, gdy stosy na biurku zmniejszą się o parę pozycji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mam już kupione 3 części tej serii, więc cieszę się, że wysoka ocena :)
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący opis. Słyszałam o tej książce tylko raz, kiedy moja koleżanka mi ją poleciła. Po przeczytaniu Twojej recenzji dodałam ją do mojej listy "do przeczytania" :) Muszę ją jak najszybciej zdobyć! :) Mam nadzieję, że jest w mojej lokalnej bibliotece. A co do recenzji, to bardzo podoba mi się Twój opis :)
OdpowiedzUsuńAlpaka
http://wkrainieksiazek-recenzje.blogspot.com/