Tytuł: Zbrodnia Lorda Artura Savile i inne nowele
Autor: Oscar Wilde
Przekład: Róża Centnerszwerowa
Kategoria: Literatura piękna
Wydawnictwo: Wydawnictwo MG
Liczba stron: 147
Ocena: 8/10
Czy ufacie całkowicie swojemu umysłowi? Jesteście bez zawahania pewni, że wszystko, co widzicie, co słyszycie i czujecie jest prawdziwe? Nawet w deszczowy, ponury wieczór, gdy wiatr uderza o okna, a mrok rozprzestrzenia się po domu? Jak sądzicie – można ufać samemu sobie? Patrząc, ile razy wydawało mi się, że widzę rzeczy niemożliwe, a jestem człowiekiem mocno wierzącym w naukę, odpowiem, że ja sobie nie ufam. W mroku i grze świateł jestem w stanie dopatrzeć się wszystkiego, a duchów to już na pewno. Dlatego też uwielbiam sięgać po powieści, gdzie niemożliwe nagle nie jest czymś nieoczywistym.
Nadeszła jesień, a wraz z nią kolorowe liście, przymrozek, czasami szarugi, a już niedługo Halloween, może dla niektórych Dziady i później Wszystkich Świętych. To czas dla wielu trudny przez zmiany pogodowe, ale moim zdaniem też bardzo klimatyczny, zachwycający i... magiczny. Lektura z nutką podobną do gotyku, pełną tajemnic i zjawisk nadprzyrodzonych jest perfekcyjnym wyborem. Z pomocą przyszedł mi krótki zbiór nowel Oscara Wilde'a. Jak wrażenia?
Dotychczas czytałam wyłącznie fragmenty "Portretu Doriana Gray'a" z twórczości Oskara Wilde'a. Nie były to zbyt dobre wspomnienia, więc i do nowel podchodziłam z pewnym sceptyzmem i dystansem. Niemniej gdy tylko zaczęłam czytać tytułowe opowiadanie, zdałam sobie sprawę, że pisarz za pomocą słów kreuje świat pełen tajemniczości i magii. Oddziaływuje na wyobraźnię czytelnika i sprawia, że przeczytane słowa stają się rzeczywistością i poruszają strunę niepokoju i niepewności. Przyznam, że styl, którym posługuje się pisarz intensywnie kojarzy mi się z Edgarem Allanem Poe. Wyczuwam ten sam mistycyzm i właśnie wspomniany gotyk. Dzięki temu w mgnieniu chwili oddałam się całą sobą lekturze nowel i czytałam jedna po drugiej, by za chwilę zdać sobie sprawę, że przeczytałam wszystkie dostępne i chcę jeszcze więcej. Miałam wrażenie, że całość zarazem mnie przytłoczyła, ale daje też poczucie lekkości i przynależności.
Same opowiadania mają strukturę, gdzie dominuje powolne rozwijanie akcji. Jest to zabieg bardziej opowiadania w czasie ciemnej nocy jedynie przy świetle kominka, by na sam koniec zaskoczyć swoją oryginalnością i nieprzewidywalnością akcji. Dzięki temu miałam wrażenie, że i ja siedzę przy kominku i już po zakończeniu w powietrzu pozostają wibracje zaskoczenia i niekończących się przemyśleń tworzonych przez intensywne emocje. Tutaj składam pokłony Oscarowi Wilde'owi, którym z całym kunsztem i gracją pisarską udowodnił, że jest w stanie podołać jednemu z najtrudniejszych zabiegów literackich i robi to bez wysiłku – z przemyśleniem i precyzją, ale bez wysiłku. Przychodziło mu to naturalnie i nawet tyle lat później nadal oczarowuje.
Ogólnie jestem pod wrażeniem wnikliwości obserwacji ludzkiej natury i zawarciu w tak krótkiej i w dodatku naznaczonej grozą formie głębokich analiz natury ludzkiej. To scena, na której czytelnik może obserwować mroczną część duszy człowieka i patrzeć, jak zawłada nią obsesja, brak wyobraźni i nadmierna pewność siebie. Niekiedy przenika w tym nadzieja, ale ostatecznie i tak dąży do zrozumienia, że niektórych cech nie będziemy w stanie pokonać nigdy. Da się też odczuć, że przekorność losu potrafi doprowadzić do sytuacji niewyobrażalnych i przez to niepozwalających na przygotowanie się. Lub wręcz to nasze subiektywne spostrzeganie i wiara okazują się naszą własną przekornością i wywołują obsesję, fiksację albo efekt placebo.
Podczas czytania "Zbrodni Lorda Artura Saville i innych nowel" bawiłam się przednio. Już dawno żadna książka nie poruszyła tak strun mojej wyobraźni odpowiadających za tajemniczość, mrok i mistycyzm. Te opowiadania pochwyciły moją dusze i dały mi szansę spędzić wspaniały wieczór wśród nieprzewidywalności, obsesji, zbrodni i duchów. Dzięki nim czuję się gotowa, by po raz kolejny spróbować dać szansę innym powieściom tego osławionego pisarza.
Za możliwość przeczytania książki dziękuję bardzo Wydawnictwu MG
Przyznam, że nie czytałam tej książki. To wydanie musi być piękne.
OdpowiedzUsuńPolecam, a wydanie naprawdę jest cudne ♥
UsuńChętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie daj znać, jak Ci się podoba! :)
Usuń