czwartek, 1 sierpnia 2019

Ring Girl – K.N. Haner


Tytuł: Ring Girl

Autor: K.N. Haner

Kategoria: Literatura obyczajowa

Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece

Liczba stron: 273

Ocena: 6/10












Czy macie czasami poczucie, że Waszym życiem kieruje ktoś inny niż Wy sami? Wasi rodzice, znajomi, partner? Wszyscy wiemy, że ci wszyscy ludzie są dla nas bardzo ważni, ponieważ kochamy ich, lubimy i szanujemy. Z tego względu najczęściej bierzemy ich zdanie pod uwagę i staramy się spełniać ich oczekiwania. Powiedzenie, że jesteśmy sumą pięciu nam najbliższych osób, zawiera dużo prawy. Tylko czasami to wszystko wychodzi spod kontroli, a my zaczynamy zatracać samych siebie, zapominać, co jest naszą decyzją, a co decyzją innych. Czy da się coś z tym zrobić? 

Eden nienawidzi opowiadać o swojej rodzinie, co niektórym mogłoby wydawać się bardzo dziwne, gdyż jej ojciec jest mistrzem świata w boksie. Kto by nie chciał się pochwalić takim rodzicem? Na pewno nie Eden, która stara się kreować swoje życie według własnych zasad i nie zamierza pozwolić, by sława i znajomości ojca ułatwiały jej życiową drogę. Tym bardziej że piękny tytuł niekoniecznie oznacza dobry charakter. Eden wie to najlepiej, bo na co dzień musi sobie radzić z mrocznymi tajemnicami wyniesionymi z domu. Jednak jej świat diametralnie się zmienia, gdy na jej drodze pojawia się osoba dawno zapomniana, mało jej znana, ale odpowiadająca za wiele nieszczęść. Czy można pokonać nienawiść? Czy miłość naprawdę jest silniejsza? Ile można poświęcić, by osiągnąć sukces? 

Według mnie "Ring Girl" to bestseller tych wakacji. Gdzie nie spojrzałam, tam była ta książka. Początkowo nie zwróciłam na nią uwagi, ponieważ nie ma miesiąca, by jakaś powieść nie zyskiwała na popularności, lecz ta historia prześladowała mnie w jakiś sposób, dlatego nawet się nie wahałam, gdy okazało się, że mam możliwość zapoznania się z nią. Chciałam wiedzieć, czy jest warta tego całego zainteresowania, co nowego ze sobą przyniosła, że ludzie z taką pasją ją czytają. Teraz już wiem. Czy mimo początkowej obojętności, a później nawet niechęci przypadła mi do gustu?

Przede wszystkim pomysł – to on tutaj króluje i nie dziwię się temu. Nie spotkałam się jeszcze z opowieścią, która byłaby osadzona w takim świecie. Oczywiście, że jest dużo książek o boksie i tutaj mowa o podręcznikach, albumach i powieściach. Wystarczy włączyć internet i wpisać do wyszukiwarki. Mimo to "Ring Girl" nadal jest czymś innym. Nie jestem do końca w stanie tego zdefiniować, ale prawda jest taka, że to uroczy romansik, bardzo prosty i przyjemny, ale osadzony w trudnym i jakby nie patrzeć brutalnym świecie. Dla mnie jest to całkowicie niesztampowe myślenie i doceniam tę książkę choćby za to. Tym bardziej że zostałam naprawdę zaskoczona, ponieważ myślałam, że Eden będzie się uczyć boksu, tymczasem jest to historia o dziewczynach, które mają bardzo złą sławę i często są widoczne tylko na chwilę, a później zapominane. A mowa tutaj właśnie o ring girls, czyli młodych i pięknych kobietach, które zapowiadają kolejne rundy. 

To jest książka, która wciągnęła mnie od razu i wręcz pochłonęła. Czytałam ją na plaży, więc jestem zszokowana, że z taką pasją oddałam się właśnie jej. Jestem z tych osób, które na plaży w ogóle nie mogą się skupić na czytaniu, przeszkadza im słońce, piasek i tak naprawdę wszystko. A tym razem było inaczej. Chciałam wiedzieć, co się zdarzy dalej, a że fabuła była nieprzewidywalna, to nigdy nie wiedziałam czego się spodziewać. Czas, który spędziłam na czytaniu, był bardzo dobrym czasem. Jednakże nie znaczy to, że powieść nie posiadała żadnych wad. Było ich niestety dużo. Przede wszystkim była bardzo naciągana, a wydarzenia, które się tam działy były dla mnie chaotyczne, niespójne i nierealistyczne. Może właśnie dlatego nie mogłam przewidzieć kolejnych zdarzeń. 

I największym minusem Ring Girl są bohaterowie. Dosłownie nikt nie zdobył mojego serca – wszystkich tam nie lubiłam. Wyobrażacie sobie coś podobnego? Nie jestem nawet w stanie przypomnieć sobie, czy kiedykolwiek spotkało mnie coś takiego. Eden była straszna. Mam ochotę powiedzieć, że po prostu głupia, ale to nie do końca opisuje jej całokształt. Była taką niesamowitą hipokrytką i egoistką. Krytykowała innych, potrafiła ich traktować naprawdę okropnie, a gdy sama tak samo postępowała, to się dziwiła, dlaczego inni ludzie jej nie przyklaskują. Nie mogłam tego ścierpieć... Na początku myślałam, że Logan uratuje całą tę beznadziejną sytuację. To by było bardzo stereotypowe, lecz myślę, że przymknęłabym na to oko. Niestety każdy jego następny krok doprowadzał mnie do białej gorączki i sprawiał, że straciłam do niego cały szacunek. Bardzo podobnie było też z jego narzeczoną – Elodie – wydawała się przemiła i bardzo inteligentna. Szkoda, że był to tylko pozorny obraz. 

Spodziewałam się po tej książce o wiele więcej, a miałam wrażenie, że moje oczekiwania tym razem nie są wygórowane. Moja uczucia są bardzo mieszane, gdyż pomysł był genialny, historia wciągająca, ale było też tak dużo niedociągnięć i ten brak sympatii do bohaterów. Te wady są dla mnie trudne do przełknięcia, dlatego nie umiem wystawić jednoznacznej opinii, czy warto przeczytać tę książkę, czy też nie. 

Za możliwość poznania świata boksu dziękuję bardzo Taniej Książce 




elfik_book

14 komentarzy:

  1. Czytam o tej książce mocno skrajne recenzje. Jeśli będę miała okazję to na pewno się z nią zapoznam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Twórczość autorki jeszcze przede mną, ale jakoś nie spieszy mi się, by to zmieniać. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak naprawdę to się nie dziwię :) Ale jestem też bardzo ciekawa Twojego zdania ;)

      Usuń
  3. Nie czytałam jeszcze powieści tej autorki, a ta recenzja niezbyt mnie zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli sięgnę po tę książkę to tylko dlatego, by przekonać się jak ja odbiorę te historię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety jak dla mnie kolejna przereklamowana książka. Jak słusznie zauważyłaś zalała wszystkie social media. Ja jednak odpuszczę. Zwłaszcza, że to kolejna recenzja, która nie jest zbyt pochlebna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na niektóre książki nie warto jednak poświęcać swojego czasu :)

      Usuń
  6. Jedni chwalą, inni nie a ja wciąż nie jestem przekonana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale może warto spróbować. Jestem ciekawa Twojej opinii :)

      Usuń
  7. Jakoś nie mam ochoty na razie na tę pozycję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń