niedziela, 14 czerwca 2015

Ogar Boga. Popiół i Piach ~ by Elfik


Tytuł: "Ogar Boga. Popiół i Piach"

Autor: Anna Gręda

Seria: Ogar Boga

Tom: I

Kategoria: Fantastyka

Wydawnictwo: Novae Res

Liczba stron: 430

Ocena: 8/10









Świat jest tajemnicą, która kryje w sobie wiele złych rzeczy, mrocznych opowiadań, ale również niesamowitych zjawisk. A gdyby tak nagle zobaczyć nasze królestwo w jej prawdziwych barwach? Zacząć widzieć wszystko takim, jakie jest? Czy jest to możliwe? Kira żyje wśród ludzi, jednak nie jest jedną z nich. Jest stworzeniem nadnaturalnym, a żeby było jeszcze ciekawiej hybrydą – połączaniem dwóch niebezpiecznych, magicznych istot, dzięki którym zyskała geny, nadające jej cechy niespotykane u nikogo. Od trzech lat żyje spokojnie w małym mieście i zabija innych nadnaturalnych, którzy nie przestrzegają praw moralnych. Jej życie nadal biegłoby spokojnie i monotonnie, gdyby nie nagłe pojawienie się młodych wampirów, które nie panują nad swoim instynktem i zabijają każdą żywą istotę. Kto tworzy nowe wampiry i jaki ma w tym cel? Kim jest tajemniczy Flesh? Czy Kira zapanuje nad swoją prawdziwą naturą?

O tej książce słyszałam wiele dobrego. Gdy pierwszy raz zauważyłam ją, nie była jeszcze tak bardzo popularna jak obecnie. Była jedną z wielu powieści fantasty, które przewijają się w internecie. Trafiałam na nią wielokrotnie na Facebook'u, aż wreszcie zapragnąłem ją przeczytać. Bardzo lubię tego typu książki. Pozwalają mi oderwać się od rzeczywistości i zobaczyć świat, o którym jako dziecko marzyłam. Jednak nie mogę zaprzeczyć, że miałam co do niej pewne obawy. Opowieści o podobnej tematyce jest naprawdę wiele i często powtarzają one schemat, który początkowo był naprawdę ciekawy, ale z czasem stał się nudny i irytujący. Na szczęście okazało się, że "Ogar Boga" jest czymś nowym i jak na razie niepowtarzalnym.

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, to świat wykreowany przez Annę Grędę. Od pierwszych stron zafascynował mnie. W początkowych rozdziałach można powiedzieć, że nie różnił się niczym od naszej rzeczywistości. Tylko główna bohaterka miała szczyptę magii i gdzieniegdzie pojawiały się jakieś wampiry, czy wilkołaki. Nic nowego... na pozór. Odczuwałam dziwna aurę magii, która zapowiadała niesamowity świat, gdzie wszystko może się zdarzyć. Z czasem pojawiało się coraz więcej nadnaturalnych istot – demony, wróżki, elfy, szamani, czarodzieje... Cała gama bytów nadprzyrodzonych. Zrobiło to na mnie olbrzymie wrażenie. Mało który autor odważa się połączyć tyle legend, opowieści, wierzeń. Pomyślicie pewnie, że to wszystko spowodowało ogromny chaos. Właśnie nie... Te wszystkie stworzenia nadały wyjątkowy klimat historii. Razem stworzyły opowieść, która na długo zapada w pamięć.

Kolejnym plusem jest główna bohaterka – Kira. Jest ona wielką zagadką, której nie da się tak po prostu rozwiązać. Powoli dostajemy małe elementy, które z czasem mają utworzyć całość. Jednak te elementy nie są nam dawane prosto do ręki. Musimy sami je znaleźć, by ułożyć puzzle, tworzące Kirę. Jej osobowość jest nieszablonowa, przez co cały czas intrygowała mnie i zmuszała do myślenie i rozumienia jej, a to nie było łatwe. Wiele w życiu przeszła, co ukształtowało ją, ale sprawiło też, że jej ludzka część zanikła. Jednak nie myślcie, że była maszyną do rozwiązywania tajemnic i zabijania. To nie tak. Miała własne zdanie na wiele spraw, które często odbiegało od normy. Powodem były jej uczucia, które motywowały ją do dalszego działania, ale były też przyczyną konfliktów i problemów.

W powieści pojawił się wątek kryminalny. Przyjęłam go bardzo pozytywnie, ponieważ był zapowiedzią wielu przygód i niebezpiecznych chwil. Niestety ten wątek ginął w ogromie historii bohaterów i ich spraw, które zazwyczaj odbiegały od głównego śledztwa. Żałuję, że główny motyw kryminalny nie był lepiej poprowadzony. Od razu domyśliłam się, kto jest sprawdzą tych mrocznych zdarzeń. To było tak bardzo oczywiste. Prawdą jest, że autorka nie kryła przebiegu śledztwa i domysłów Kiry na ten temat. Jednak liczyłam na bardziej zawiłą sieć intryg. Mam nadzieję, że w drugiej części pojawi się ona, ponieważ zakończenie no to właśnie wskazuje. 

Książka zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Okazała się lepsza niż przypuszczałam, co miło mnie zaskoczyło i pozytywnie nastawiło na kolejne tomy, które na pewno przeczytam. Zbyt jestem ciekawa dalszego przebiegu zdarzeń, by tego nie zrobić. Nie jest to opowieść, która każdemu przypadnie do gustu. Dla fanów fantastyki to zapowiedź niesamowitej historii. Natomiast dla miłośników kryminałów jest to miła odskocznia od typowych książek kryminalnych. 

Za możliwość przeniesienia się do świata magii i tajemnic dziękuję bardzo Autorce – Annie Grędzie – oraz Wydawnictwu Novae Res


PS: W najbliższym czasie konkurs, gdzie do wygrania będzie właśnie ta o to książka! :) 

Książka przeczytana w ramach wyzwania:

14 komentarzy:

  1. Ja, szczerze powiedziawszy, w ogóle o tej książce nie słyszałam, więc nawet nie miałam pojęcia, że jest teraz popularna :D wydaje się być inna od reszty, ale nie wiem, czy będę miała okazję sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o tej książce nie słyszałam, ale z przyjemnością bym się zapoznała! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy o niej nie słyszałam,a tu taka dobra lekturka się szykuje ... ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. A u mnie ją jeszcze do jutra można wygrać ;) Także tego ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja również czytałam o książce wiele dobrego. A teraz jeszcze Twoja recenzja :) Czekam więc na konkurs!

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie że osobowość głównej bohaterki jest nieszablonowa, to na pewno dodaje uroku tej książce. Jednak mi nie do końca odpowiada fabuła, nie przepadam za książkami w których występują wampiry, bądź wilkołaki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię takie opowieści :) ale nie często. Jestem teraz w takim okresie czytelniczym, że dobrze zrobiłoby mi przeczytanie takiej książki :) Dodam do listy poszukiwanych :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła jest interesująca. Może się skuszę!

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja pierwszy raz widzę tę książkę na oczy! Coś jest ze mną bardzo nie tak, skoro ty ją widziałaś wszędzie, a ja poznaję ją dopiero teraz. ^^ W każdym razie, nie za bardzo lubię prozę polskich autorów i autorek, ale muszę przyznać, że w tej chwili jestem zaintrygowana. Ostatnio powrócił mi apetyt na to co paranormalne, więc w sumie, byłabym skłonna zaryzykować. :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kilka niedociągnięć tam znalazłam, ale jest dopracowana i książka sprawiła, że miło spędziłam kilka wieczorów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety fantastyka mnie do siebie nie ciągnie, więc raczej nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio gdzieś pojawiła mi się reklama tej książki, ale tak to w ogóle o niej nie słyszałam, ale mimo wszystko może sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie słyszałam o tej książce. Dobrze jest wiedzieć, że taka historia została napisana. Chętnie kiedyś po nią sięgnę, ponieważ ciekawie ją przedstawiłaś :)
    NiczymSzeherezada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń