sobota, 20 września 2014

Taka Sobie Wróżka

'' Taka Sobie Wróżka ''
Janette Rallison 

'' Kiedy ukochany chłopak 16-letniej Savanny, Hunter rzuci ją dla jej starszej siostry Jane, Savanna nieopatrznie zażyczy sobie księcia z bajki, który zabrałby ją na szkolny bal. Zamiast księcia zjawi się jednak Chrissy – „taka sobie” wróżka (z racji słabych ocen w szkole czarów, nie zasłużyła sobie jeszcze na tytuł „dobrej wróżki”), która obieca Savannie spełnienie trzech życzeń, przez co dziewczyna wyląduje w średniowieczu: najpierw jako Kopciuszek, potem jako Królewna Śnieżka, aż wreszcie po to, żeby ratować Tristana – niespodziewanie przystojnego kolegę ze szkoły, który wbrew swojej woli, omyłkowo znajdzie się w samym sercu średniowiecznej intrygi. Żeby wrócić do przyszłości, Savanna i Tristan będą musieli stawił czoło cyklopom, smokom i tajemniczemu Czarnemu Rycerzowi. ''

 '' Taka Sobie Wróżka '' opowiada o kobiecie, a raczej nastolatce, którą niemal przed samym balem porzucił chłopak dla jej siostry - kujonki. Bo niestety Savanna wcale nie jest taką inteligentną osobą. Zdruzgotana dziewczyna powoli podejmując plan zemsty jest świadkiem niewiarygodnego zdarzenia. Do jej pokoju przybywa skrzat ! A za nim oldskulowa wróżka. 
Para niedoświadczonych dziwolągów postanawia spełnić 3 życzenia bohaterki. A jak można się spodziewać wszystkie opierają się na zdobyciu chłopaka rodem księcia z bajki. I tutaj sprawy zaczynają się komplikować. Savanna chcąc, czy nie będzie musiała zmienić swe poglądy o 180 stopni, bo tylko to pomoże jej wydostać się z skomplikowanego świata baśni. 

Bardzo obawiałam się tej powieści. Może i nawet sama, bym po nią nie sięgnęła gdyby nie namowa ze strony znajomej. A teraz bardzo się cieszę z faktu iż miałam szansę zapoznania się z odmiennym światem baśni. I mimo bardzo dziecinnej, wręcz odpychającej okładki książka wcale nie jest przeznaczona dla dzieci.

Postacie były niedostatecznie zarysowane. Nie odnajdziemy w nich ani grama odmienności. Bohaterowie są tak bardzo nudni i przewidywalni. Lecz czegoż można spodziewać się po współczesnych nastolatkach ? A no właśnie bardzo wiele, ponieważ mimo wieku możemy odnaleźć w nich coś zaskakującego. Niestety tutaj autorka w ogóle nie zadbała o umysły postaci.

'' Nawet ci, którzy narzekają, że magia nie ma dla nich żadnego znaczenia, w rzeczywistości w nią wierzą. ''

A fabuła ? Zupełne przeciwieństwo opisanych powyżej postaci. W książce nie zabrakło akcji. Na każdej stronie dzieje się coś niewiarygodnego. Do tego świat baśni ? Woow. To takie cudowne. Uwielbiam podobną tematykę. A tutaj ujrzymy ten świat z innego punktu widzenia. Okazuje się, że ludzie z rodziny królewskiej wcale nie są tacy inteligentni i zabawni, jak to w baśniach bywa. Śnieżka jest osobą bardzo niekompetentną oraz dość tępą. Czyż to niemała odmiana ?

Przede wszystkim książka posiada morał. Coś nadzwyczaj wartościowego. Mimo, że jest to powieść typu paranormal-romace to możemy wynieść z niej bardzo ważne cechy, jak i porady. Myślę, że w pewien sposób dzięki niej dostrzeżemy najważniejsze zalety życia oraz zaczniemy doceniać świat, na którym mieliśmy szczęście zamieszkać. 

Powieść czyta się naprawdę szybko. Odnajdziemy w niej wiele cytatów nawiązujących do sposobów naszego życia. Do tego poznamy coś odmiennego. A czy nie o to chodzi ? Czy nie najważniejsze jest to, by książka nas zaskoczyła ? Jeśli wy również tak uważacie sięgnijcie po '' Taką Sobie Wróżkę ''. Naprawdę warto. Polecam. :)

Moja ocena :
6,5 / 10

Książka bierze udział w wyzwaniu : 
Czytam Paranormal Romance 

14 komentarzy:

  1. Niestety, nie wytrzymam długo z takimi bohaterami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może spróbuję. Miło czasem poczytać o wróżkach i spełnianiu marzeń...

    OdpowiedzUsuń
  3. Średnia kreacja bohaterów mnie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że mimo wszystko nie dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta okładka jest straszna xp Cukierkowa okropność, nie do czytania. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepraszam za spam. Zapraszam Cię jednak do wzięcia udziału w mojej autorskiej akcji : "Poznaj Johna Grishama z Artemis"
    http://artemis-shelf.blogspot.com/2014/09/akcja-autorska-poznaj-johna-grishama-z.html
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Okładka tej książki mi się nie podoba, nie zwróciłabym na nią uwagi w księgarni... ale po Twojej recenzji mogłabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy o tej książce nie słyszałam, ale muszę przyznać, że już po Twojej recenzji główna bohaterka nie przypadła mi do gustu... :/ No i ta okładka... Okropność! Ona aż odstrasza. Ale opis jest dosyć ciekawy, więc może kiedyś po nią sięgnę ;)

    Pozdrawiam,
    Alpaka
    http://alpakowerecenzje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. jak pierwszy raz zobaczyłam okładkę pomyslałam, że to kolejna cukierkowa powieść bez morału. Twoja opinia mnie z tego pierwszego wrażenia odczarowała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam kiedyś o tej książce, ale okładka również mnie odpychała. Z tego co widzę książka wydaje się być ciekawa i zdecydowanie różni się od tych, które do tej pory czytałam. Z chęcią po nią śięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Świat baśni to coś zdecydowanie dla mnie, ale w tym wydaniu chyba sobie podaruję. Te słabo zarysowane postacie trochę mnie odstraszają ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś mnie odrzuca ta książka... Baśnie uwielbiam, ale jakoś tutaj wszystko wydaje mi się banalne i takie dla młodszych :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmmm książka raczej dla młodzieży, ale widać, że może być ciekawa. Na szczęście nie pasjonuję się już przygodami 16-latek, ale komuś może ta historia bardziej podpasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  14. lubię baśnie i wróżki :) zapewne gdybym była młodsza już bym jej szukała w sieci ;)

    OdpowiedzUsuń