piątek, 8 kwietnia 2016

Deutsch Aktuell #74


Niedawno skończył się sezon urlopowy. Niech zgadnę – większość z was jeśli nawet nie miała ferii, nie wzięła urlopu z okazji ferii swoich dzieci, czy rodzeństwa i tak miało wolne. Zapewne niektóre osoby postanowiły spędzić je w domu, relaksując się i preferując styl – "ja nic nie robię, dajcie mi spokój". Takie wolne dni również są potrzebne. Jednak inni wolą spędzić swój urlop bardziej aktywnie. Pewnie wyjechali gdzieś w góry, może do Austrii... Jeszcze inni postanowili nauczyć się nowego języka, może przypadkowo niemieckiego...  Ja wybrałam tę ostatnią opcję. Była najbardziej odpowiednia. Na razie nie mogę pozwolić sobie na wyjazdy za granicę, ale mam nadzieję, że w przyszłości zmieni się to. W końcu muszę nauczyć się jeździć na nartach! A o wycieczce w słynne Alpy marzę już lata.  Mam motywację, więc jestem skora do nauki. A wy? Nie chcielibyście podszkolić swojego języka? Niemiecki jest teraz na czasie.

"Deutsch Aktuell" towarzyszy mi już od kilku miesięcy. Wcześniej nie wiedziałam o jego istnieniu. Pojawił się nagle i jak cud. Język niemiecki jest moim szkolnym przedmiotem. Co prawda nie odgrywa dużej roli w mojej edukacji, jednak uczę się go już pięć lat i nie chciałabym ich zmarnować. Dlatego poza szkolą, gdy mam czas wolny, doszkalam się i udowadniam sobie, że język niemiecki nie musi być taki zły, jak zawsze mi się wydaje. Przyznajcie sami – te wszystkie odmiany, twarda wymowa... To jest straszne. Przynajmniej tak mi się wydawało. Lecz "Deutsch Aktuell" udowodnił, że może być inaczej. Jeśli czymś się zainteresujesz, nie pozwolisz, żeby bariera językowa zepsuła ci przyjemność.

Jak już kiedyś wspomniałam, dzielę na trzy kategorię gazety wydawnictwa Colorful Media – nieciekawe, średnio ciekawe i niewyobrażalnie ciekawe. Numer 74 znajduje się w tej środkowej kategorii. Znalazły się w nim artykuły, które zaintrygowały mnie, ale również takie, które po prostu nudziły mnie i nie byłam w stanie nic na to poradzić. Poza tym zauważyłam, że ostatnio pięknie pachną tuszem (takie małe spostrzeżenie).  

Na początku każdego magazynu znajduje się wykaz popularnych w Niemczech filmów, książek i albumów muzycznych. Uwielbiam ten dział, ponieważ mogę dowiedzieć się o nowych dziełach, na które zwyczajnie nie zwróciłabym uwagi. Co prawda jeszcze nie użyłam tej wiedzy, ale jestem pewna, że przyjdzie dzień, w którym zmieni się to. Zawsze intryguje mnie również początkowy dział "In der Kurze liegt die Wurze". Znajdują tam się krótkie informacje, ale pozwalają na zdobyciu dodatkowej wiedzy na temat bieżących spraw. 

Okładkowym artykułem jest "Skiurlaub in den Alpen". Bez wątpienia przykuwa największą uwagę, ponieważ jest w formie listu. Można z niego dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy, a postać tego tekstu pozwala wciągnąć się nam. Poza tym moją uwagę przykuł artykuł o Gustavie Klimcie. Pasjonuję się malarstwem, a tego malarza znam już od wielu lat. Pamiętam, jak malowałam jeden z jego obrazów do szkoły na Dni Kultury Niemieckiej. Fascynował mnie, a przede wszystkim jego styl. Te obrazy są niezaprzeczalnie rozpoznawalne. Cieszę się, że mogłam dowiedzieć się czegoś więcej o tym artyście.

Jednak tekstem, który został pierwszy przeze mnie przeczytany i najbardziej ze wszystkich przykuł moją uwagę jest "Wenn alte Mauern verzaubern". Mogłam dowiedzieć się o niesamowitych budowlach, które są sławne, lecz ja nie wiedziałam o ich istnieniu. Te wszystkie zamki, pałace i ich historia jest dla mnie zajmującym tematem, któremu mogłabym poświęcić niezliczone godziny. W magazynie pojawiło się jeszcze więcej ekscytujących artykułów o różnorodnej tematyce, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. 

Z tym numerem spędziłam wiele przyjemnych chwil. Nie jest on moim ulubionym, ale na pewno zapamiętam wiele interesujących informacji z niego. "Deutsch Aktuell" polecam każdemu, kto w przyjemny sposób chce polepszyć swój język. 

Za możliwość przeczytania magazynu dziękuję wydawnictwu Colorful Media oraz Redakcji Essentia 


3 komentarze:

  1. Ouu nie umiem nic powiedzieć po niemiecku... Mam angielski i rosyjski w szkole, ale fajny pomysł z podszkoleniem języka. :D
    Buziaki,
    StormWind z bloga cudowneksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój drugi język :D Gdybym mogła posługiwałabym się nim cały czas :D Świetny post ;) Zapraszam do siebie :)
    madchen-aus-dem-all-pl.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie niemiecki zawsze był czarną magią :D

    OdpowiedzUsuń