niedziela, 13 lipca 2014

Kazylionowe Życzenie

'' Kazylionowe Życzenie ''
Nick Place

'' Akcja '' Kazylinowego Życzenia '' pędzi w tempie pewnego Strusia z pewnej zwariowanej kreskówki. Nafaszerowana jest masą bzdurnych sytuacji i absurdalnych bohaterów nie wiadomo skąd ...
Adrian i Matylda, całkiem normalne australijskie dzieciaki, mają z tym wszystkim sporo kłopotów.
Wbrew pozorom, książka nie jest całkiem głupia i może się okazać lekkostrawna nawet dla komputerowych maniaków, nałogowych wielbicieli mp-trójek, czwórek, i-podów, plejaków, komórek itp. Niektórzy mówią, że nie nadaje się dla nadętych mądrali. Po użyciu skonsultuj się z terapeutą.  '' 



'' Kazylionowe Życzenie '' opowiada o dwunastoletnim Adrianie i jego ośmioletniej siostrze, Matyldzie, których rodzice rozeszli się 3 lata temu.  Przez to dzieci każdy weekend spędzają w domu taty, lub w mieszkaniu mamy, jednak nie jest to dla nich problemem. Wręcz cieszą się, że rodzice mogą być szczęśliwi i już się nie kłócą. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie nagły smutek spływający od jakiegoś czasu na tatę. Dzieci nie mogą się z nim pogodzić i postanawiają znaleźć mu niby-mamę. Jednak ich życzenie, nie będzie do spełnienia, aż takie proste jak myśleli.

Nick stworzył wiele naprawdę barwnych postaci. Znajdziemy tam superbohaterów, jak i dziwaczne stwory. A każda z tych istot zaskoczy nas swym zabawnym, ale czasami frustrującym charakterem. W każdym rozdziale odnajdziemy różnorodne rymy, dzięki której treść książki robi się fascynująca. A nazwy bohaterów tylko pobudzają naszą wyobraźnię.

'' Kazylionowe Życzenie ''  to powieść dla dorosłych, jak i dla dzieci. Jednak opis przyjmijcie dosłownie. Dla tej książki trzeba mieć stalowe nerwy. A jeśli jesteś wyrafinowaną damusią nawet po nią nie sięgaj.

Ocena :
6/10


9 komentarzy:

  1. Książka dla mojej sis :))
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie za bardzo moje klimaty, ale kto wie. Może coś mnie podkusi i ją kupię. C:
    Pozdrawiam!

    http://books-myworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. O ile książka wydaje się być nawet ciekawa, o tyle odstrasza mnie sama okładka. Raczej nie sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy do końca dla mnie ;) Ale może, może.. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może się skuszę, ale zgadzam się z miss whisper, że okładka zdecydowanie nie zachwyca...

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdyby mój brat lubił czytać, to bym mu poleciła tę książkę :D Mnie średnio przekonuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się w powyższymi opiniami, okładka nie zachwyca. Treść za to wręcz przeciwnie :) Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama nie wiem, raczej ta książka nie jest dla mnie, nie przepadam za dziećmi tym bardziej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka książki jest zachęcająca tak samo jak jej opis. Może inni wręcz przeciwnie, ale mnie takie okładki zachęcają do przeczytania utworu:)!!!
    Pozdrawiam!
    http://zkotemwsrodksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń