Tytuł: Miłość
Autor: Quentin Gréban, Hélene Delforge
Kategoria: Literatura piękna
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 72
Ocena: 9/10
Czym jest miłość? To pytanie jest zadawane od bardzo dawna i każdy człowiek na ziemi pewnego dnia będzie musiał sam sobie je zadać. W takim razie jak brzmi odpowiedź, kiedy wszyscy się nad tym zastanawiają? Całe piękno i sztuka polega na tym, że odpowiedź jest tak różnorodna jak ludzie na całym świecie i tak nieuchwytna jak wiatr. Jest tyle rodzajów miłości, tyle sytuacji, tyle emocji towarzyszących jej, że osobiście nigdy nie podjęłam się zdefiniowaniu jej słowami. Mogę podać definicję słownikową, jednak po co gdy mogę cieszyć się wewnętrznym zrozumieniem i spokojem?
Muszę Wam przyznać, że napisanie tej recenzji jest dla mnie wyjątkowo trudnym zadaniem. Książka diametralnie różni się od powieści, które na co dzień czytam. Różni się formą, przekazem i przeznaczeniem. Zarazem zrobiła na mnie tak wielkie wrażenie, że nie wiem, jak je wyrazić. To trochę tak jak z tą moją osobistą definicją miłości. Czuję, wiem i akceptuję, ale nie jestem w stanie ubrać w słowa. Mimo to spróbuję podjąć się tej próby, gdyż uważam, że jest to książka dla każdego i niesie ze sobą tak niesamowite doznania i refleksje, że nie powinna przejść bez echa.
Na początku nie byłam przekonana do tej pozycji literackiej, ponieważ gustuję w długiej i bardzo rozbudowanej formie. Tymczasem "Miłość" jest to zbiór wierszy i refleksji połączanych tematycznie z ilustracjami. W pierwszej chwili zawiało mi to trochę komiksem, co nie jest oczywiście wadą, ponieważ komiksy bardzo szanuję, tylko po prostu się w nich nie odnajduję. Mimo tych zastrzeżeń zdecydowałam się na kupienie książki i teraz jestem wyjątkowa zadowolona. Okazała się strzałem w dziesiątkę, a ja się nauczyłam, że nie powinnam tak łatwo szufladkować literatury.
"Miłość" w szybki, przyjemny i barwny sposób przekazuje wiele myśli i nie traci przy tym refleksyjności. Odbieram to jako niezwykłą zaletę, ponieważ bardzo trudno jest dobrać pojedyncze słowa i w krótkiej formie stworzyć coś tak samo wartościowego – jeśli nawet nie bardziej – jak pełnowymiarowa powieść. Autorki za pomocą słów i cudownych ilustracji stworzyły poruszające i pełne pasji historie. Jestem pod olbrzymim wrażeniem i śmiało powiem, że jest to lektura i dla moli książkowych, i dla osób, które zazwyczaj unikają czytania.
Ze wszystkim plusów "Miłości" powinnam skupić się najbardziej na treści. Jak sam tytuł nam mówi, jest o miłości. Gdy zdecydowałam się ją kupić, miałam obawy, czy nie pójdzie w słodkie, zbyt wyidealizowane historie romantyczne. Było to chwilę przed Walentynkami, więc nic dziwnego, że jej popularność rosła w siłę. Na szczęście okazało się, że wizerunek miłości jest ukazany w całej swojej gamie barw. Tego bym pragnęła od tego typu książki i to dostałam. Tutaj nie było ograniczania się do miłości złamanej, romantycznej. Oczywiście ona też była, w końcu jest częścią naszego życia. Jednak była również ta miłość szczęśliwa, prawdziwa, fałszywa, erotyczna i rodzicielska. Wiersz za wierszem ukazywał różne możliwości i zmuszał mnie w spokojny sposób do bardzo głębokich przemyśleń. Czasami śmiałam się długi czas po przeczytaniu tekstu, innym razem byłam wzruszona, a jeszcze innym odnajdywałam analogię do swojego życia. Dla mnie okazał się to piękny przekrój wszystkiego, co urzeka i sprawia, że jesteśmy kochającymi ludźmi.
A to wszystko genialnie zostało uzupełnione przez ilustracje – wyraźne, pełne pasji, metafor, ale i prostego odbioru. To była uczta dla oczu i serca. Barwy oddziaływały na mnie z olbrzymią potęgą, a słowa niosły moje myśli przez zakamarki serca. Kiedyś uważałam siebie za osobę, która raczej nie uznaje poezji poza zwykłą rozrywką. W tej chwili wydaje mi się, że jestem po prostu bardzo wymagająca i muszę znaleźć coś, co uderzy w ważny dla mnie temat, będzie barwne, ale zarazem zrozumiałe. Wtedy jestem otwarta na niezwykłe doznania i dlatego właśnie tak bardzo doceniłam "Miłość". Ona przyniosła mi wszystko, co mnie wzrusza i wprowadza w ten niezwykły nastrój zarezerwowany dotychczas wyłącznie dla muzyki.
Tak jak powiedziałam – "Miłość" jest dla każdego! Oczywiście nie każdy wiersz Was poruszy, ale na pewno znajdziecie przynajmniej jeden, który sprawi, że spojrzycie na miłość z nowej, nieznanej perspektywy. A przynajmniej tego Wam życzę.
Piękne wydanie, wartościowa treść. Cieszę się, że miałam okazję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńDziękuję ♥
Za poezją nie przepadam, ale ten tomik bardzo mnie zainteresował. 😊
OdpowiedzUsuńTo są pewnego rodzaju wiersze, ale całkowicie inne niż te, o których stereotypowo myślimy :)
UsuńRefleksje lubię wiersze niekoniecznie. Fakt jak ubrać słowo miłość w słowa 😍 Niestety pomimo pozytywnej opinii raczej się nie skusze.
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma swój własny gust ♥
UsuńCzytam poezję, więc jestem zainteresowana. Lubię takie zmuszające do myślenia wiersze.
OdpowiedzUsuńTo na pewno znajdziesz w tym to, co lubisz :)
UsuńOd czasu do czasu czytam poezje. Zazwyczaj są to utwory moich ulubionych poetów, ale w tym przypadku, po recenzjach otworze się z chęcią poznam pracę tego duetu.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Obiecuję, że warto :)
UsuńMUSZĘ ją mieć <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To daj znać, jak już będziesz miała, jak Ci się podoba ♥
UsuńOstatnio sama czytałam wierszowe zbiory Szymborskiej więc może po ten sięgnę teraz :)
OdpowiedzUsuńSzymborska to klasyka, która zawsze mnie urzeka ♥ Te wiersze są o wiele lżejsze, ale nadal mają w sobie wiele :)
UsuńZ poezją nie jest mi po drodze, ale być może ta pozycja to zmieni. ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to bardzo prawdopodobne :)
UsuńZaciekawilas mnie, jak tylko bede mogla to zaopatrze sie w te pozycje! Wydaje sie byc naprawde fajna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Warto :)
Usuń