czwartek, 26 czerwca 2014

Wilk

'' Wilk ''
Katarzyna Berenika Miszczuk 

'' Sprawdź, co się wydarzyło przed Zmierzchem! Margo Cook to zwyczajna nastolatka. Pewnego dnia przenosi się razem z rodzicami z Nowego Jorku do miasteczka Wolftown położonego w głębi olbrzymiej puszczy. Od przeprowadzki dręczą ją koszmary, w których ucieka przez las przed groźnym prześladowcą. W szkole poznaje lekko zwariowaną Francuzkę Ivette Reno oraz intrygującego outsidera Maksa Stone'a. Jaki mroczny sekret skrywa Max? Jaki mroczny sekret skrywa Wolftown? Czy sny Margo mają z tymi zagadkami jakiś związek? Być może poznamy odpowiedź, gdy na niebie pojawi się księżyc w pełni...  ''

'' Wilk '' opowiada o 16-letniej dziewczynie, która w połwowie 2 semestru szkolnego przenosi się z Nowego Yorku do małego miasteczka zwanego Wolftown odizolowanego od reszty świata. Na początku Margo w nowej szkole czuje sie bardzo krępująco, jednak po kilku dniach nauki poznaje nadpobudliwą Ivette - dziewczynę mającą obsesję na punkcie różowego -, sportowca Petera, któremu najprawdopodobnie wpadała w oko oraz intrygującego, tajemniczego 17-letniego Maxa, z którym siedzi na historii sztuki. Wraz z całą trójką przeżywa niesamowite, czasami bardzo krępujące sytuacje, lecz po pewnym czasie staje się coś przeraźliwego. Czy to wydarzenie oddali bohaterkę od przyjaciół ? A może wręcz przeciwnie, ich relacje się pogłębią ? Jaką tajemnicę skrywa Max ? I co oznaczają tajemnicze koszmary nawiedzające Margo ?

'' Wilk '' to niesamowita książka opowiadająca o miłości, dojrzewaniu oraz bezwzględności ludzi. Autorka stworzyła postacie o ciekawych charakterach, w których każdy znajdzie cząstkę siebie. Główna bohaterka jest jednak bardzo irytująca postacią, zarazem natrętną, ciekawską i romantyczną. Margo doświadcza wielu krępujących sytuacji, które towarzyszą niemal każdemu nastolatkowi, przez co możemy nauczyć się jak postępować w różnorodnych równie obciachowych chwilach. Natomiast Max ukaże nam jak stać się tajemniczym, cierpliwym, niebezpiecznym oraz ... romantycznym człowiekiem. 
 
'' Czuję się jak powietrze. Jestem, ale mnie nie ma. ''

Początek książki bardzo mnie zawiódł. Jest wprost żałosny i banalny. Przedstawia on super przystojnego chłopca, który ni z tego ni z owego zakochuje się w nowej, przeciętnej dziewczynie i natarczywie ubiega o jej względy. Jak dla mnie jest to historyjka dla małolatów pragnących zdobyć szkolną miłość swego nudnego życia. Tak czy inaczej początek jest przesłodzony oraz bardzo się ciągnie. Książka potrafi wciągnąć czytelnika, jak to zrobiła ze mną, lecz dopiero w połowie, a może i nawet końcówce opowiadania, które było wręcz cudownym wstępem do następnej części. Fabuła opierała się na dynamicznych jak i spokojnych wydarzeniach bawiących czytelników do łez,ale trzymających w ciągłym napięciu. 

Książka bardzo mnie wciągnęła, mimo iż jest napisana przez PIĘTNASTOLETNIĄ POLSKĄ autorkę. Jednak jej wiek bardzo wpłynął na całokształt książki. Napisana denerwującym, młodzieżowym słownictwem psuje efekt twórczości, lecz przybiera swój wyróżniający, indywidualny charakter. Książkę '' Wilk '' bardzo polecam, a nawet niedługo zabieram się za czytanie następnej części powieści. Tylko proszę nie poddawajcie się po kilku stronach, bo tą powieść naprwadę warto poznać całościowo. :)

środa, 25 czerwca 2014

Pocałunek Gwen Frost


Tytuł: "Pocałunek Gwen Frost"

Autor: Jennifer Estep

Seria: Akademia Mitu

Tom: II

Ocena: 6/10














Gwen wie już kim jest i jakie zadania musi wykonać. Tylko aby to zrobić, musi codziennie trenować. Pomagają jej w tym trzej chłopacy, w tym przystojny Logan, który skradł serce Cyganki. Na jednym z treningów Gwen dotyka notesu jednego ze swoich trenerów - Oliwiera. Jej dar sprawia, że dziewczyna czuje uczucia chłopaka. Na początku wydają się normalne i bezpieczne. Ale czy jednak tak jest na pewno? Tym bardziej że w przeciągu tygodnia doszło do czterech prób zamordowania dziewczyny.

W recenzji "Dotyk Gwen Frost" pisałam, że książka bardzo mnie zawiodła. Była naprawdę kiepska, ale postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę. I muszę przyznać, że warto było. Książka nie jest ideałem, ma wiele wad, ale jest sporo lepsza od poprzedniej. Jest mniej chaotyczna, co powoduje, że szybciej dajemy się ponieść historii. Sam fakt, że byłam ciekawa, co się stanie, jak dalej potoczą się losy bohaterów, świadczy o dużej poprawie. Również bohaterowie byli bardziej złożeni. Nie byli tylko imionami i nazwiskami, tylko czymś więcej. Prawdą jest, że nie byli jakoś wyjątkowo barwni, ale przynajmniej wiedziałam, że są ludźmi, bo w poprzedniej części miałam wątpliwości. Poza tym zmienili się też nie do poznania. Główna bohaterka - Gwen Frost na początku była bojaźliwą dziewczynką, która bała się własnego cienia. Z czasem znalazła cel w swoim życiu, co dodało jej odwagi. Również w tym tomie po części jest wyjaśniony sekret Logana, co mnie bardzo miło zaskoczyło. Nagle Logan stał się taki... ludzki. Też ma swoje uczucia jak każdy człowiek. 

Jednak autorka popełniła ten sam błąd - przewidywalność. To nie jest normalne, jak po pierwszych pięćdziesięciu stronach jestem w stanie powiedzieć, jakie będzie zakończenie. A co najlepsze nie pomyliłam się. To naprawdę mnie zawiodło. Poza tym dużą wadą jest styl. Znacznie się poprawił, jednak nadal autorka musi nad nim popracować. 

Książkę bardzo lekko i przyjemnie się czyta. Ma swoje wady, ale można się przy niej zrelaksować. Teraz kończy się rok szkolny, więc każdemu uczniowi, który chce odpocząć od nauki i koncentrowania się, polecam tę książkę. Jest idealna na jeden wieczór. Natomiast osobom, które chcą poczytać coś bardziej dojrzałego i skomplikowanego, odradzam. Nie ma powody tracić czasu na typową młodzieżówkę. Ja zaliczam się do tych pierwszych osób, więc w najbliższej przyszłości przeczytam trzeci tom.  


niedziela, 22 czerwca 2014

Trzy metry nad niebem


Tytuł: "Trzy metry nad niebem"

Autor: Federico Moccia

Film: Trzy metry nad niebem 

Premiera: 3 grudnia 2010 r. (świat)

Ocena: 9/10
















Babi jest idealna uczennicą. Grzeczna z samymi dobrymi ocenami - wymarzona córka. Step natomiast jest chłopakiem z ulicy. Zawsze robi, co chce, nikt nigdy mu nie rozkazuje, a jeśli nawet ktoś spróbuje, nie pobędzie długo z całym nosem. Są swoimi przeciwieństwami. Każdy inny, każdy ma własne przyzwyczajenia, nałogi. Jednak życie lubi się bawić ludźmi. Splata ich drogi, aby mogli się poznać na nowo i na nowo odkryć nieznane...

Jak pewnie się domyślacie, książkę polecili mi moi znajomi. Pożyczyłam ja od przyjaciółki jakiś czas temu. Jej przeczytanie ciągle odkładałam na później. Od razu założyłam, że to nie mój gatunek, że będzie nudna i nigdy jej nie skończę. Jaka była? Nie w moim stylu, często nużąca, ale jednak ja skończyłam. Czemu? Ponieważ jakieś przeczucie kazało mi czytać dalej, nie zważając, że początek jest chaotyczny, później nudny, a dalej jeszcze całkowicie przesłodzony. Warto było przez to wszystko przejść, by dotrwać do końcówki.


"Nikt nie kocha tak, jak my kochamy, nikt nie cierpi tak, jak my cierpimy"

Tego nauczyła mnie ta książka. Bolesna prawda, która sprawia, że człowiek nie wie, co ma zrobić ze swoim życiem. Koniec książki pokazał nam prawdziwe życie. Nie przesłodzone jak w bajkach, nie tragiczne jak w tragediach. Po prostu nasze życie z miłością, wspomnieniami i łzami w oczach. Nigdy nie wiemy, co może się nam przydarzyć. Dziś żyjemy, a jutro?

Przerażająca rzecz spotkała jednego z drugoplanowych bohaterów. Nie był on wyjątkowo ważny, czy istotny dla książki. Jednak autor tak zgrabnie wplótł go w strony powieści, że  w pewnym momencie przestał mnie obchodzić wątek Babi i Stepa. Liczyło się, tylko to co jemu się przydarzyło. Zabolało i to bardzo. W pewnym momencie zaczęłam się uosabiać z ludźmi, którzy go otaczali. Każdy ma swoje problemy odmienne od innych, ale łączy je to samo - cierpienie. 

Książka jest dla każdego dojrzałego człowieka bez względu na to jaki gatunek literacki lubi. Uważam, że bardzo ciężko się ją czyta i długo jak na te trzysta stron, które posiada. Żałuję, że ją przeczytałam. Tak, to nie pomyłka. Naprawdę żałuję. Byłabym o wiele szczęśliwsza, gdybym sobie nie uświadomiła pewnych rzeczy. Ale czy mądrzejsza? Decyzję, czy ją przeczytać, pozostawiam Wam. 



Książka przeczytana w ramach wyzwania:



   

piątek, 20 czerwca 2014

Upadki

'' Upadki '' 
Anne Provoost

'' 17-letni Lukas spędza wakacje na południu Francji w rodzinnym domu matki. Dramatyczne wydarzenia tego upalnego lata na zawsze odmienią jego życie. Chłopak odkryje mroczną tajemnicę swojego dziadka sięgającą czasów wojny i będzie musiał się z nią zmierzyć. Jednocześnie zwiedziony fałszywą przyjaźnią wplącze się w działania grupy młodych nacjonalistów, prześladujących arabskich imigrantów, i zapłaci za to bardzo wysoką cenę. Kiedy wreszcie odważy się zerwać z organizacją, ofiarą zemsty bojówkarzy stanie się jego dziewczyna, młoda Amerykanka, Caitlin. Okaleczona w sprowokowanym przez bojówkę wypadku, na zawsze będzie musiała porzucić marzenia o tańcu. ''


'' Upadki '' to książka opowiadająca o 17-letnim chłopcu, Lucasie, który wbrew swej woli wraz z matką wyjeżdża na wakacje do domku niedawno zmarłego dziadka. Jest on położony na południu Francji,  z dala od hucznych miast, a w okół rozciągają się różnorodne sady i pola. Jednak Lucas ma tam sąsiadkę, a jest nią siostra zakonna mieszkająca w opuszczonym kastorze naprzeciw dworu dziadka, która jest kobietą chowającą do niego urazę. Chłopiec stara się pogodzić z godzinami ciszy i spokoju, gdy do klasztoru przyjeżdżają goście - młoda Amerykanka Catlin z swą matką. Ale czy są one tu mile widziane ? I skąd więziła się uraza zakonnicy ?

Książkę przeczytałam, gdyż znajdowała się ona w spisie książek na DDK ( Dyskusyjny Klub Książki dla Młodzieży ), do którego uczęszczam przez jakiś czas.
Po tytule książki możemy spodziewać się wszystkiego, lecz najbardziej sugeruje on upadki psychiczne, czy fizyczne, z którymi boryka się wiele ludzi. I jeżeli ktoś rozumuje w ten sam sposób co ja, to na pewno zgadł poprawną tematykę opowieści. :)
Co do okładki. Jak dla mnie nie wygląda zbyt zachęcająco, ale na pewno jest wskazówka do fabuły. Dzięki niej dowiemy się, że książka będzie poświęcona tańczącej dziewczynie, co można odgadnąć przypatrując się jej sylwetce, dziwnie wygiętej w łuk.

'' Upadki '' to książka przede wszystkim ukazująca różnorodne charaktery ludzi, jak i ich psychikę. W tym przypadku najwięcej dowiemy się o rozumowaniu Lucasa - pogubionego, lecz bystrego siedemnastoletniego chłopca, który w czasie wakacji boryka się z wieloma problemami. Jak dla mnie jest to bardzo dziwaczny chłopiec. Ni stąd, ni zowąd zaczyna interesować się ścinaniem drzew, czego skutkiem jest codzienne bieganie po polach z piłą. A założę się, że żaden chłopiec w realu nie posiada takich zwariowanych marzeń. W Lucasie denerwująca jest jego niepewność, przez którą co chwilę zmienia zdanie na temat poglądu religijnego oraz nawiązuje niebezpieczne znajomości.

Autorka przez opowieść chce ukazać nam psychikę ludzi po przejściach, skutki pochopnego postępowania, a przy tym nauczyć dawnej historii Świata. Tutaj dostrzeżemy jak życie normalnego młodzieńca wywraca się o 180 stopni, przy czym musi zachować zimna krew i zdolność logicznego myślenia, co nie jest wcale takie łatwe jak się wydaje.Dzięki koleżance Lucasa - Caitlin, w głębi siebie poczujemy odrazę, chciwość, strach, ale to przyczyni się do uzyskania nowego spojrzenia na naturę, przemoc psychiczną oraz odwagę. Bo nie każda odwaga jest prawidłowa. Za nią mogą ciągnąć się nieodwracalne konsekwencje.

Jak dla mnie Anne słusznie zadecydowała, by ukazać nam cykl szybkiego dojrzewania młodzieży i wszechmogącą moc przebaczenia. Jednak cała fabuła jest do bani. Nudne, ciągnące się wątki oraz dziwność samych bohaterów psuje przesłanie opowieści. Według mnie książka przeznaczona jest dla osób dojrzalszych, które będą w stanie zrozumieć myślenie autorki.
Recenzję kończę bez względnej oceny, więc wybór przeczytania zostawiam w waszych dłoniach.

wtorek, 17 czerwca 2014

Dotyk Gwen Frost


Tytuł: Dotyk Gwen Frost

Autor: Jennifer Estep

Seria: Akademia Mitu

Tom: I

Ocena: 5/10
















Gwen od dwóch miesięcy chodzi do elitarnej szkoły - Akademii Mitu. Nie rozumie czemu. Chodzą tu bogate, rozpieszczone nastolatki, które mają niezwykłe moce. Gwen też je ma. Dotykając jakiegoś przedmiotu, widzi jego przyszłość. Lecz jej "znajomi" pochodzą ze starożytnych rodzin. Są potomkami bogów. Natomiast ona jest tylko zwykła Cyganką, która nie może się pogodzić ze śmiercią swojej mamy. Pewnego razu pracując w bibliotece, staje się świadkiem przerażających zdarzeń. To zmienia jej życie...

Bardzo dużo słyszałam o tej książce od swoich znajomych. Mówili, że jest wspaniała i muszę koniecznie ją przeczytać. Tak też zrobiłam. Książka bardzo negatywnie mnie zaskoczyła. Spodziewałam się czegoś wow, a spotkałam dość amatorskie opowiadanie. Może zacznę od tego, że nie podobał mi się styl pisarki. To książka młodzieżowa, więc nikogo nie powinno zdziwić, że jest napisana językiem młodzieżowym. Jednak to mnie zdziwiło. Nie pasowało do tej książki. Potrzebowałam naprawdę dużo czasu, żeby przyzwyczaić się do niego, co od razu mnie zniechęciło. Uważam, że sam pomysł jest w miarę oryginalny, ale jak wcześniej pisałam amatorski. Wiem, że to nie jest jedyna książka tej autorki, ale cały czas czegoś mi brakowało. Były momenty, gdy byłam już bardzo zaciekawiona, a nagle coś mi umykało. Czułam, jakby ten fragment był niedopracowany. Poza tym irytowała mnie przewidywalność książki. Oczywiście nie domyślałam się, jakie będzie zakończenie, ale byłam wstanie przewidzieć, co zaraz się wydarzy. Naprawdę nic mnie nie zaskoczyło, nad czym bardzo ubolewam. 

Byłam też bardzo zawiedziona postaciami. Główna bohaterka wydawała mi się nudna. Miała swoje pasje, przemyślenia, wszystko co cenię w ludziach, ale nie potrafiłam jej polubić. Zapewne się domyślacie, że w książce ważną rolę odgrywa też chłopak. Tu po raz kolejny się zawiodłam. Autorka wykreowała postać całkowicie schematyczną. Chłopak popularny, o niezbyt grzecznych zwyczajach nagle zauważa zwykłą dziewczynę, która nie wyróżnia się niczym. Jest bardzo dużo książek, które opowiadają podobna historie. Uważam, że w każdej książce powinien być wątek romantyczny albo wątek miłości. Takie jest nasze życie. Zawsze jest ktoś na kim nam zależy: chłopak, dziewczyna, matka, dziecko. Miłość to nieodłączną część naszego życia. Właśnie dlatego tak bardzo zawiodłam się na tej książce. Piękną, choć trudną rzecz bardzo łatwo zepsuć. 

Skrytykowałam książkę na całej linii. Jednak ponieważ posiadam kolejną część, dam jej drugą szansę. Książkę czyta się szybko, bo jest krótka, więc bardzo się nie poświęcę, czytając ją. Może teraz będzie lepiej. Lecz raczej nie radzę zaczynać jej tym, co jeszcze nie zapoznali się z Akademią Mitu. 

piątek, 13 czerwca 2014

Mary Poppins otwiera drzwi


Tytuł: "Mary Poppins otwiera drzwi"

Autor: P. L. Travers

Tom: III

Film: Mary Poppins

Premiera: 27 sierpnia 1964 (świat)

Ocena: 10/10














Są osoby na świecie, które pojawiają się w życiu znikąd. Wyglądają normalnie, normalnie mówią, są normalnymi ludźmi takimi jak my. Przynajmniej tak nam się wydaje, dopóki nie zrozumiemy, że są wyjątkowe i, że je kochamy. Taką osobą jest Mary Poppins. Ostatnie tygodnie były dla mnie ciężkie, dlatego zdecydowałam się przeczytać bajkę z mojego dzieciństwa. Nie wiecie nawet, jak bardzo się myliłam, myśląc, że to bajka. 

W domu państwa Banks po odejściu Mary zapanował chaos. Pan Banks cały czas krzyczy, panie Banks nie może dać sobie radę z piątka dzieci. Wszystko się wali... Jednak cała sytuacja zmienia się po wystrzeleniu jednego fajerwerka, który nie wybucha. Michaś i Janeczka są bardzo zawiedzeni tym faktem, ale dostają coś lepszego niż sztuczne ognie. Na niebie zamiast fajerwerek pojawia się nie kto inny jak sama Mary Poppins. Dokładnie ta sama Mary Poppins. Tak samo wyniosła, pewna siebie i kochana przez dzieci państwa Banks. Dzieci ucieszone powrotem swojej opiekunki są przekonane, że zostanie na zawsze. Mary tajemniczo odpowiada, że będzie póki się nie otworzą drzwi. To upewnia dzieci w ich przekonaniach, tym bardziej że panna Poppins pokazuje im coraz więcej elementów ze swojego życia, choć nadal zostaje tak samo tajemnicza. 

Jak wcześniej pisałam, miała być to bajka przeczytana wyłącznie dla odpoczynku. Tak pamiętałam ją z dzieciństwa. Niesamowite historie, które czyta się bez wytchnienia. Było tak, jednak zrozumiałam, że ta książka jest dla każdego. Nieważne, czy ma się osiem lat, czy osiemdziesiąt. Dla dzieci to piękne i pełne emocji historie, dla starszych osób skarbnica wiedzy o życiu. Nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo refleksyjna jest ta książka. Opowiada przede wszystkim o miłości, takiej prawdziwej miłości, która nie zawsze się ujawnia poprzez słowa. Czasami wystarczą tylko czyny, niczego więcej nie trzeba. One sprawiają, że miłość staje się szczera, choć nie od razu to widać.

Mary pokazuje Janeczce i Michasiowi, jaki jest świat. Uczy ich, że zawsze trzeba patrzeć pod odpowiednim kątem, wtedy właśnie można zobaczyć, jaki nasz świat jest niezwykły. Dobrze podsumowują to słowa pana Gałązki:

"To niemożliwe - zaprotestował Michaś. - Przecież nikt nie słyszy, jak drzewa rosną. Nie ma takiej melodii...
 - Nie znasz się na tym, mój mały - przerwał mu pan Gałązka niecierpliwie. - Oczywiście, że jest taka melodia. Wszystko na świecie ma swoja własną melodię"
Nigdy nie wiemy czego można się spodziewać po Mary. Ta część chyba ze wszystkich trzech tomów, które czytałam, najbardziej to podkreśla. Samo zakończenie jest wyjątkowo wzruszające. Sprawiło, że inaczej zaczęłam patrzeć na świat. Tak, to jest książka, która zmienia ludzkie życie. Na długo zapada w pamięć. 

Teraz przeglądając i patrząc na przepiękne ilustracje, robi mi się żal, że pożegnałam się z Mary i nie wiadomo, czy kiedykolwiek spotkam się z nią. Uważam, że to jest jedna z najlepszych książek, jakie czytałam. Każdy z nas powinien zapoznać się z Mary Poppins. Wtedy zrozumie rzeczy, których nie umiał pojąć wcześniej.


Książka przeczytana w ramach wyzwania: 





środa, 11 czerwca 2014

Pojedynek


Tytuł: "Pojedynek"

Autor: Andrzej Maleszka

Seria: Magiczne Drzewo

Tom: IV

Ocena: 7/10















Każdy z nas kojarzy historię Magicznego Drzewa. Tym razem Kuki wraz ze swoimi przyjaciółmi pojechał na obóz szachowy. Na początku obóz zapowiadał się wyjątkowo nudno. Przynajmniej tak było, póki Kuki nie postanowił tego zmienić. Chłopak wyczarowuje swojego klona, co nie do końce kończy się dobrze...

Ostatnio, gdy przeglądałam swoje półki z książkami, wpadłam właśnie na tę książkę. Przypomniałam sobie, jak jako dziecko rozczytywałam się w poprzednich częściach. Co prawda jestem już trochę za stara na nią, ale każda opowieść czegoś uczy. A te dla dzieci szczególnie. Tak naprawdę kierowała mną ciekawość. Czy ta książka spodoba mi się tak jak kiedyś podobały mi się poprzednie? Muszę powiedzieć, że się zawiodłam. Czytałam ją szybko i z przyjemnością, jednak brakowało mi tej magii. Prawdą jest, że cała książka jest pełna magii, ale nie tej, która potrafi zawładnąć czytelnikiem. 

W "Pojedynku" znajdowało się wiele literówek. Denerwowało mnie bardzo, że gdy czytałam zdanie, musiałam wrócić, by zrozumieć, co chciał nam przekazać autor. Nie jest to jego wina, jednak irytuje przy czytaniu. Poza tym w książce znajdowało się dużo nie potrzebnych scen. Zamiast ubarwiać ją wprowadzały chaos. Były bardzo pomysłowe i ciekawe, ale się nie łączyły, co powodowało, że rozpraszałam się. 

Na razie wypisałam same wady, jednak nie myślcie, że książka nie ma zalet. Wręcz przeciwnie - jest ich dużo. Sama oryginalność opowiadania sprawia, że człowiek czyta je mimo wad. Poza tym sama w sobie jest barwna. Andrzej Maleszka ma wiele pomysłów, które zachwycają. Gdyby je odpowiednio połączył, byłby mistrzem. Na koniec zostawiłam najlepsze - samo zakończenie. Uważam, ze jest naprawdę dobre. Skazuje nas na domysły. Sami musimy dojść do ostatecznego zakończenia. Choć podejrzewam, że w następnej części będzie wyjaśnione wiele spraw. 

Książka jest pełna ilustracji, a dokładnie zdjęć. Osobiści mam mieszane uczucia, co do tego. Zdjęcia są bardzo ładne, ale wolałabym, żeby były na końcu, a nie między stronami. Po przeczytaniu powieści z chęcią bym je dokładnie obejrzała, a tak psuły mi moje wyobrażenia. 

Następna część jest już w księgarniach. Raczej jej nie kupię, ale gdyby wpadła mi w ręce z przyjemnością ja przeczytam. Na letni wieczór jest idealna, aby odpocząć.  


Książka przeczytania w ramach wyzwania:  






niedziela, 8 czerwca 2014

Miasto Popiołów


Tytuł: "Miasto Popiołów"

Autor: Cassandra Clare

Seria: Dary Anioła

Tom: II

Ocena: 8/10
















Gdy przeczytałam "Miasto Kości", byłam zachwycona światem, który przedstawiła autorka. Był inny i tak naprawdę niepowtarzalny. Nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie przeczytam kolejną część. Jednak muszę przyznać, że miałam pewne obawy co do tej książki. Czy będzie tak samo dobra? Czy ją pokocham? Takich pytań zadawałam sobie mnóstwo. Kiedy wreszcie nadszedł czas, gdy ją zaczęłam czytać, byłam zafascynowana. 

Książka zaczęła się normalnie jak każda inna książka. Lecz od razy miała w sobie tę magię, która sprawiała, że nie można się od niej oderwać. Czytasz normalne wprowadzenie (oczywiście jak na tę książkę), a czujesz się, jakby to było dzieło jednego z najwybitniejszych pisarzy. Właśnie to tak bardzo zauroczyło mnie w tej książce. 

Ta część Darów Anioła różni się diametralnie od poprzedniej. Nie chodzi tutaj o styl, tylko o tajemnice. W "Mieście Kości" wszystkie najważniejsze tajemnice są wyjaśnione, zostaje tylko ich garstka. Natomiast "Miasto Popiołów" jest samo w sobie jednym wielkim sekretem. Niby człowiek rozumie, co się dzieje, ale czuje gdzieś tam, że tak nie jest do końca, że prawda jest inna. Sama końcówka jest wstrząsająca. Zapowiada wyjaśnienie wielu spraw, jednak ostatecznie tego nie robi.

Ta książka przypomina mi trochę "Harry'ego Pottera". Są to całkiem dwa inne światy, dwie różne historie, ale mają wiele wspólnego ze sobą. Obie książki między wierszami mają zapisaną prawdę o życiu. W normalnych zdaniach są wypowiedziane słowa, które mogą zmienić nasze życie. W powieści Cassandre Clare porusza sprawy ludzkich uczuć, które są tak bardzo skomplikowane. Pokazuje nam, że ludzie są czymś więcej niż tylko i wyłącznie istotami tego świata. Na pewno przeczytam kolejna część Darów Anioła, aby poznać dalsze przygody bohaterów i zrozumieć ich.